W świecie pełnym zgiełku, pośpiechu i nieustannego łączenia online, istnieją miejsca, które jakby przetrwały próbę czasu. Miejsca, które nie poddały się naporowi nowoczesności, lecz wciąż kultywują dawny rytm życia – spokojny, aromatyczny i prawdziwy. Jednym z takich zakątków jest Velo Grablje, niewielka, niemal zapomniana wieś na chorwackiej wyspie Hvar, gdzie niepodzielnie króluje lawenda. Ten przewodnik zabierze Cię do świata, w którym unoszący się w powietrzu zapach lawendy prowadzi ścieżkami tradycji. Z artykułu dowiesz się nie tylko, gdzie leży Velo Grablje i jak się tam dostać, ale przede wszystkim – dlaczego warto je odwiedzić i jak wygląda proces tworzenia oleju lawendowego.
Historia i opis Velo Grablje
Ukryte pośród wzgórz środkowej części wyspy Hvar, Velo Grablje to jedna z tych chorwackich osad, w których zdaje się zatrzymać czas. Założona prawdopodobnie w średniowieczu przez uchodźców z pobliskiego wybrzeża, w okresach największego rozkwitu była tętniącym życiem centrum produkcji lawendy, wina oraz miodu. Dawniej mieszkało tu kilkaset osób, dziś – zaledwie garstka.

Velo Grablje to wieś z kamienia – zbudowana rękami jej dawnych mieszkańców z lokalnego surowca, z poszanowaniem dla tradycji i natury. Domy z grubymi murami, kamienne uliczki oraz liczne detale architektoniczne świadczą o wysokiej kulturze budowlanej tej społeczności. Spacerując po wsi, nietrudno zauważyć pozostałości po dawnym dostatku. Bez problemu dostrzeżesz ornamenty na fasadach, ślady po warsztatach, tłocznie do oliwy, a przede wszystkim – suszarnie do lawendy.
Gdzie znajduje się Velo Grablje?
Choć odizolowana i z pozoru zapomniana, wieś Velo Grablje znajduje się zaledwie kilka kilometrów od miejscowości Hvar. Położona na wysokości ok. 400 m n.p.m., na stromym zboczu górskim, rozciąga się w kierunku południowym. Zapewnia jej nie tylko wspaniałe widoki, ale i doskonałe warunki do uprawy lawendy, ziół i winorośli. Velo Grablje znajduje się na trasie prowadzącej z miasta Hvar w kierunku Stari Gradu – głównego portu na wyspie. Jest to miejsce, do którego nie dociera tłum turystów. Dzięki czemu jest to idealny cel dla tych, którzy poszukują autentycznych doświadczeń, z dala od zgiełku kurortów.
Jak dostać się do Velo Grablje?
Dojazd do Velo Grablje może wydawać się wyzwaniem, jednak to właśnie droga do tej miejscowości stanowi integralną część jej uroku. Najprostszym sposobem jest wypożyczenie samochodu lub skutera w Hvarze lub Stari Gradzie. Wąska, kręta droga przebiega przez spektakularne krajobrazy, a widoki na Adriatyk i okoliczne wyspy zapierają dech w piersiach. Z Hvaru najlepiej kierować się drogą lokalną nr 116 w kierunku Brusje. Następnie musisz zjechać na drogę prowadzącą wprost do Velo Grablje. Trasa ta zajmuje nie więcej niż 20 minut jazdy. Warto zatrzymać się jednak przy kilku punktach widokowych, które oferują widoki na lawendowe pola. Dla bardziej ambitnych podróżników dostępna jest również trasa piesza – dawny szlak handlowy. Spacer tą drogą to nie tylko wysiłek fizyczny, ale też prawdziwa podróż w czasie.
Czy warto odwiedzić Velo Grablje?
Na to pytanie odpowiedź może być tylko jedna: zdecydowanie tak! Miejscowość oferuje spotkanie z historią, z tradycją, z ludźmi, którzy – mimo trudnych warunków – zdecydowali się pozostać wierni swojej ziemi. Spacerując po pustych uliczkach, można poczuć się jak odkrywca, który natknął się na skarb zapomniany przez czas. A gdy przyjdzie lato i pola zakwitną na fioletowo, Velo Grablje staje się sceną spektaklu, którego nie da się zapomnieć.
Odwiedzenie tej wioski to również okazja do poznania procesu produkcji oleju lawendowego, która wciąż jest tu kultywowana. W sezonie letnim organizowany jest Festiwal Lawendy, podczas którego można nie tylko zobaczyć proces destylacji olejku, ale też skosztować lokalnych produktów i posłuchać muzyki.
To właśnie ta autentyczność i ta naturalna prostota sprawiają, że Velo Grablje przyciąga coraz więcej osób, które mają dość komercyjnych atrakcji. I choć nie ma tu hoteli ani tłumów, to właśnie spokój i zapach lawendy są największymi zaletami tej osady.
Produkcja oleju lawendowego w Velo Grablje
Lawenda to nieodłączny element tożsamości Velo Grablje. Choć jej uprawa na Hvarze sięga XIX wieku, to właśnie ta mała wieś była przez długi czas jej najważniejszym ośrodkiem. Dzięki specyficznemu mikroklimatowi i wapiennemu podłożu, lawenda z Velo Grablje ma wyjątkowy aromat i wysoką zawartość olejków eterycznych. Proces produkcji zaczyna się od zbiorów, które odbywają się zazwyczaj w czerwcu i lipcu. Mieszkańcy, uzbrojeni w sierpy i kosze, ścinają lawendę ręcznie, często przy akompaniamencie śpiewu i rozmów. Następnie rośliny są suszone na specjalnych rusztowaniach lub bezpośrednio na słońcu, co pozwala na zatrzymanie ich aromatu.

Najbardziej widowiskowym etapem jest jednak destylacja parowa, w tradycyjnych miedzianych alembikach. Proces ten polega na podgrzewaniu wody, której para przechodzi przez warstwę kwiatów, wyciągając z nich olejki. Para wodna z esencją trafia następnie do chłodnicy, gdzie skrapla się i oddziela olej od wody. Olej lawendowy, uzyskiwany w ten sposób, jest niezwykle ceniony – nie tylko za zapach, ale też za swoje właściwości lecznicze i kosmetyczne. W Velo Grablje można nie tylko kupić gotowe produkty, ale też uczestniczyć w warsztatach, podczas których goście uczą się podstaw destylacji, przygotowują własne mieszanki i poznają tajniki uprawy. To edukacja i przygoda w jednym – w dodatku oparta na wiedzy przekazywanej z pokolenia na pokolenie.
Dzięki wysiłkom lokalnej społeczności i wsparciu organizacji pozarządowych, udało się przywrócić dawną sławę lawendzie z Velo Grablje. Produkcja nie jest już przemysłowa, lecz butikowa – skupiona na jakości, tradycji i zrównoważonym rozwoju. Dlatego każda buteleczka olejku lawendowego stąd to nie tylko pamiątka z podróży, ale i część opowieści o miejscu, które przetrwało próbę czasu.
Zobacz także: Promy na Hvar – jak dostać się na wyspę?
Autor: Magdalena Łydka – miłośniczka podróży, szczególnie tych na Bałkany. Copywriterka specjalizująca się w tematyce podróżniczej, która pracę w korporacji zastąpiła tworzeniem stron internetowych i podróżowaniem. Każdą wolną chwilę spędza w podróży z dobrą książką i notesem. Autorka kilku ebooków o Chorwacji, Bałkanach i Półwyspie Apenińskim. Ulubione miejsce do pracy: wyspa Korčula w Chorwacji.